poniedziałek, 25 kwietnia 2016
#inspiracje cz.2 sypialnia
DIY: Drugie życie doniczki
Mam w domu dwie doniczki,jak widać na zdjęciu nie są już zbyt urodziwe, troszkę się już Nam wysłużyły. Oczywiście nie była bym sobą, gdym je wyrzuciła...bo po co?! Przecież wystarczy trochę farby i mamy doniczkę jak nową.
niedziela, 24 kwietnia 2016
Ciasteczka owsiane
Pyszne ciasteczka owsiane, często robimy je w domu, ponieważ są pyszne, są zdrowsze od tych kupnych!
Przepis jest dość szybki, łatwy, śmiało można go zlecić dzieciom w ramach pomocy w kuchni :)
piątek, 15 kwietnia 2016
Zapraszam do mojego salonu... white&grey
![]() |
Nasze salonidło :) |
W zasadzie najwięcej dają detale, dodatki, zdjęcia... Każdy drobiazg, każda rzecz tworzą DOM. Dla mnie definicja domu jest prosta, to miejsce, gdzie mieszkamy, gdzie jest rodzina i gdzie tworzą się wspomnienia-to tak jak ze zdjęciami-robimy je latami, żeby móc wspominać, oglądać. Można kupując dom lub mieszkanie zrobić i kupić wszystko od razu,fajnie. Można pójść do salonu meblowego i zamówić wszystko,fajnie, ale czy nie fajniej jest urządzać krok po kroku, drobiazg po drobiazgu , zbierać pamiątki? Tworzyć historie, czasem zrobić jakiś mebel czy uszyć poduszkę i mieć swoje oryginalne wnętrze, jakiego nie ma nikt...
środa, 13 kwietnia 2016
DIY: Organizer na kredki zrobiony z puszek i getrów
Organizer z puszek
Zrobiłam organizer na kredki, flamastry i inne przybory. Co prawda Miśka ma już nie jeden, ale kredek, nożyczek, linijek,pisaków...i innych przyborów ma też mnóstwo.
Do zrobienia wykorzystałam puszki po groszku, stare getry i klej na ciepło, jako dodatek zawiązałam na środku wstążkę. Getry mają fajny fason i wzór przez co cudnie wyglądają nałożone na puszkę, oczywiście zdjęcie nie oddaje ich uroku :) Robiło się na prawdę szybko i przyjemnie, koszt minimalny...w zasadzie żaden, a znów oryginalny dodatek do domu :)
wtorek, 12 kwietnia 2016
Poznajcie moją trzecią córkę, czyli buldożek francuski w domu:)

Jestem bezgranicznie zakochana w tym psie... Może jest specyficzny w zachowaniu, nie jest "typowym" psiakiem, ale jest najcudowniejsza. Bardzo dużo czytaliśmy o tej rasie, zanim Malina pojawiła się w Naszym domu. Jest to rasa dość chorowita i rzadko kiedy zdarza się żeby ten pies był okazem zdrowia...mój na chwile obecną jest. Choć ma dopiero 4 miesiące to mam wrażenie jakby mieszkała z nami od zawsze. Troszkę poznałam już jej zachowania, co lubi, jak i kiedy się bawi..no i co je.. podzielę się z Wami tą wiedzą, ponieważ każda dodatkowa wzmianka o tej rasie może komuś pomoc w wyborze :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)