czwartek, 29 października 2015

Dodatki robią wnętrze

 
       To dodatki tworzą wnętrze. Te zbierane latami,te nie wszystkie do siebie pasujące, te ręcznie robione itd...To właśnie one tworzą niepowtarzalny klimat i wspomnienia; dzięki nim dom "żyje" , a nie jest katalogowym odzwierciedleniem z salonu meblowego.
Pewnie, że wszystko takie piękne i dopasowane jak kupisz od razu wszystko, ale co to za sztuka iść do sklepu jak masz kasę i kupić wszystko od razu ? No żadna jak dla mnie. Ja wole wyzwania, a dom jest dla mnie wyzwaniem i przyjemnością jednocześnie :) no ale jak kto lubi... nie oceniam.

    Uwielbiam dodatki, gadżety, no uwielbiam! Co ja na to poradzę ?! A że dom dopiero tworzy swoją historię to jestem usprawiedliwiona za nadmierne kupowanie (tak sobie mówię):)
    Ostatnio wchodzę do NETTO,  a tam tyle cudów... czasem na prawdę warto zajrzeć do takich sklepów, bo za całkiem przyzwoite pieniądze można kupić niezłe skarby ;)
   Coś tam już w domu mam, coś tam zawsze dokupię, dorobię dostanę...i już mój domek jest piękniejszy :)
    Jednym z moich ulubionych sklepów, a w sumie to ulubionym jest IKEA. Może ktoś powie, że oklepany sklep, że wnętrza katalogowe...a ja się właśnie nie zgodzę...jak dla mnie jest cudowny, mnóstwo aranżacji i zarazem inspiracji, dużo dodatków....wszystkiego dużo :)
   Nie wiem czy już to pisałam,ale powiem również, że moim ulubionym stylem jest eklektyczny, czyli mieszany!  Uwielbiam mieszać, łączyć... oczywiście trzeba pamiętać, że łączyć można na różne sposoby...np różne style, ale wspólny kolor...albo wspólne faktury, a różne kolory...zawsze musi być jakiś element zaczepienia. Rozpisałabym się bardziej...No, ale nie o wnętrzach dziś mowa...dzisiaj o dodatkach.
   Pierwszą część moich skarbów wrzucam na zdjęciach niżej


     

                         moździerz - cudo w kuchni, nie dość, że śliczne to jeszcze pomocne.
                               Nic nie zastąpi   aromatu roztartych ziół czy przypraw...

                                może nie świnka, ale za to wesoła krówka- skarbonka (zbiera na zmywarkę)  ;)

                                                                         chlebak :)
...gdzie życie się zaczyna, a miłość nigdy się nie kończy... jest ładniejsza definicja domu ?

                                             czy ten Pan i Pani ...są w sobie zakochani ? :)

                                            
                                             szklana deska doskonale sprawdza się jako zabezpieczenie ściany
                                                przed   chlapaniem z garnków...no i jaka dekoracja :)
                         wieszak na klucze....chwilowo przytrzymuje również zawieszkę :)

                                                        duże, białe doniczki z IKEA
                                                              (mój ulubiony sklep )

                                                      mała narzutka, szara poduszka i zwykłe krzesło
                                                                  staje  się  niezwykłe...

                                                           duże lustro w srebrnej ramie
                                                             (lustra też uwielbiam)


                                                              zegar wież EIFFLA
                                                    (urzekł mnie jak go tylko zobaczyłam)



                                                   Lustereczko powiedz przecie....jeszcze zapakowane,czeka aż znajdziemy odpowiednie miejsce,w zasadzie to łatwiej by było kupić jeszcze takie 3 , żeby nie stresować się w którym miejscu ma wisieć(mam już kilka pomysłów).
                         
     To tylko losowo wybrana część moich dodatków, chciałabym pokazać ich więcej, chciałabym pokazać je w moich wnętrzach. Takie będą kolejne moje posty... o moim domu :)
             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz