sobota, 2 lipca 2016

DIY: Biurko dla 3-latki

  
  Post na który czekałam już od 2 miesięcy. Nie mogłam się doczekać realizacji i końcowego efektu. Jeszcze bardziej nie mogłam się doczekać kiedy się nim pochwale.Będzie dużo zdjęć. Fotorelacja. Starałam się nie wrzucać dużo... ale to nierealne, stan obecny to i tak minimum ;)
    Od początku: Marcelina lat 3 i 3 miesiące (Nasza młodsza) lubi malować i rysować.  Ma co prawda w pokoju stoliczek , ale nie ma to jak biureczko- po pierwsze, więcej się zmieści na nim (na pewno więcej niż na małym stoliku). Są szufladki na drobiazgi, sporo miejsca na kartki, malowanki i kilka zestawów kredek. Jest też miejsce dla starszej siostry, gdyby chciały razem po malować. Na stoliku średnio się obie mieściły, o kredkach i innych rzeczach już nie wspomnę... Po prostu jest wygodniej.
     Stolik/ biurko dostałam :) Bardzo mi się spodobał już od  momentu kiedy go ujrzałam, widziałam tak zwany potencjał hehe... Pierwotnie był to stolik, który x lat temu służył dzieciom w przedszkolu. IDEALNIE się więc sprawdzi u Nas w takim samym charakterze.

     Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek bo po ściągnięciu kawałka farby (pierwsze zdjęcie), opalarka się przepaliła i koniec. Reszta ręcznie i maszynką z papierem ściernym na zmianę.
    Pracy było przy nim nie mało, pokryty kilkoma warstwami farby,której ściągnięcie to był na prawdę cud. Do wymiany uchwyty przy szufladach itd. Bardzo chciałam go zrobić jak najszybciej się, ale niestety jak zwykle się szybko NIE DAŁO. Malowanie ograniczało mnie  do małego (tyci) pomieszczenia , na raty i w dodatku w odstępie kilku dniowym. Godziny też wołały o pomstę do nieba, ale jak się chce mieć, to nie ma co narzekać :)
     Do stoliczka pasuje idealnie różowe krzesełko. Dodałam również podkładkę do malowania, bo wtedy wygodniej się maluje. Kila pudełek z kredkami , zapas papieru do szuflad i już :)

Podoba Wam się ?


Na zdjęciach można zobaczyć jak wyglądał PRZED i jak wygląda PO. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia z bliska. Na 12 chyba zdjęciu( nad farbą) widać drugi stolik, który również będzie wkrótce wykorzystany.




Do malowania użyłam farby do drewna i metalu w kolorze śnieżnobiałym, do szuflad  tej samej farby oraz barwnika. Gałki kupiłam nowe. Stolik malowany był na dwa razy, choć zastanawiam się czy nie powinien być pomalowany trzeci raz... 








                                         

                                             




















                                                Moja Królewna Śnieżka jest bardzo zadowolona :)

3 komentarze:

  1. Najlepszą opcją dla dziecka będzie biurko z regulacją wysokości. Dzięki takiemu rozwiązaniu z biegiem lat nie będzie konieczności wymiany mebla na wyższy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój dzisiejszy cel: znaleźć inspirację do nadania mojemu domowi bardziej stylowego wyglądu.

    OdpowiedzUsuń