
Zdarza mi się czasem robić na opak różne rzeczy,na serio- nawet zegarek noszę na prawej ręce, a nie na lewej... i chyba po prostu lubię jak u mnie jest inaczej. Tak myślę, że chyba dlatego mam na opak... Nie dość, że wszystko lubię robić sama, to jeszcze często zaczynam od d... strony, ale przyznam się, że zazwyczaj to, co zamierzam, to robię i mi wychodzi. I wiecie co? Chyba tak musi właśnie być, że każdy ma jakąś swoja metodę na coś, swój własny sposób, chyba właśnie o to chodzi, żeby nie powielać schematów i nie robić tego co inni i tak jak inni..i tego właśnie uczę swoje dzieci.
I jeszcze jedno, chyba jednak ze mną wszystko gra:)
ps Bywa, że robię coś na skróty, a innym razem nawet aż za długo... ale to właśnie Ja, Ja na opak :)
pozdrawiam
*ten cudny plakat przypadkowo znalazłam tu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz