środa, 14 września 2016

DIY: Jak zrobić świece cz.1 Kawa



    Dziś chciałabym pokazać Wam jak w zaciszu domowym wykonać samodzielnie świeczkę, małym kosztem i odrobiną swojej pracy. Na pierwszy ogień poszła u mnie kawa, którą po prostu uwielbiam i spożywam hektolitry,mam do niej słabość po prostu. Na pierwszy ogień, ponieważ tych świec przedstawię  Wam niebawem więcej w różnych smakach i kolorach ;).
Taka własnoręcznie wykonana świeczka i do tego ładnie zapakowana  np w celofan może być świetnym pomysłem na prezent dla bliskiej osoby. Oczywiście pamiętajmy, że jesień drepcze nam po piętach, a na chłodne, długie wieczory świece są idealne... więc może to być także prezent dla Nas samych ;)









  Do zrobienia takich świec potrzebujemy:

  • kilka starych świec  (mogą być najtańsze podgrzewacze)
  • słoiczki, filiżanki lub inne foremki w jakich chcemy mieć świece (u mnie dziś słoiczki)
  • sznurek bawełniany lub stary knot wyciągnięty ze świec przeznaczonych do przetopienia
  • ziarna kawy
  • garnek do kąpieli wodnej
  • puszka lub miska szklana (niepotrzebna, bo od wosku możemy już jej nie domyć)

    Świece topimy w kąpieli wodnej,aż wosk się rozpuści. Na dnie naczynka w którym powstanie świeca kładziemy knot, którego górę zaczepiamy np o patyczek (żeby zajmował środek pojemniczka i  nie odpłynął na bok z gorącym woskiem). Jeżeli nie mamy knota to wystarczy Nam zwykły bawełniany sznurek, który  moczymy w gorącym wosku i skręcamy mocno, czekamy aż wystygnie i powtórnie zatapiamy w wosku po czym znów skręcamy, czekamy aż zastygnie i już.
Kiedy wosk ze świec już się rozpuści to wlewamy go powoli do pojemniczków  i czekamy aż zmieni swój stan skupienia z ciekłego na stały ... aaaa zapomniałabym o kawie- na dno słoiczka sypiemy kilka ziaren kawy, zalewamy woskiem i powtórnie sypiemy kawę. Ja z racji tego, że uważam napar ten za napój bogów i uwielbiam jego smak, zapach i aromat to użyłam sporo ziaren. Aromat unoszącej się kawy wieczorową pora- bezcenny!


Oczywiście to dopiero początek, zapraszam na kolejne posty :)













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz