Temat inspiracji i pomysłów jest dla mnie jak studnia bez dna. Ciągle grzebie w internecie i szukam sama nie wiem czego...lubię rzeczy zrobione samodzielnie, takie z dusza i oryginalne, bo nawet jak ktoś ma podobne to ja swoje zrobiłam sama :) fajnie jest kupić, ale fajniej jest zrobić... nawet jak do ideału temu daleko- takie moje skromne zdanie.
Zainspirowana "znaleziskami" oznajmiam,że moje plany na niedługą przyszłość są takie : stolik z palety do salonu i kilka skrzynek na zabawki i inne pierdoły do pokoików dzieciaków i salonu, podkładki pod kubki z pociętego w krążki (na moje specjalne zamówienie u kuzyna) drewna brzozowego :), ściana ze zdjęciami domowników w salonie ... i może jakaś niewidzialna półka na książki. Dużo tego, ale trzeba nadrobić zaległości...nie lubię jak się długo nic nie dzieje...jestem z tych co odpoczywają coś robiąc (mam to po babci). Materiałów trochę mam, coś tam będzie trzeba dokupić no i najważniejsze CZAS - tego u mnie mało ostatnio ( a kupić się niestety go nie da (nawet na allegro).)
szczypta znalezisk ...
ps czekam z niecierpliwością na wolny dzień (albo i dwa )w pracy i na ładną pogodę,żeby móc zacząć działać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz