niedziela, 17 stycznia 2016

Dawno dawno temu...wchodziłam na bloga

     Musze przyznać ze złością wielką, że miałam awarię komputera. Awarię, która przydarzyła się w najgorszym możliwym momencie...przed świętami, przez co nie mogłam pochwalić się moimi pierniczkami, ozdobami i resztą świątecznych rzeczy :( Nie będę robiła tego teraz, bo nie czas, ani miejsce... ale jestem zła strasznie, że ominął mnie ten magiczny czas. Nie bardzo miałam czas na kombinowanie z naprawami, szukaniem zastępczego itd bo w domu i w pracy też młyn...i tak się wszystko zgrało ze sobą niefajnie. No nic...nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i trzeba działać dalej.

    Mamy Nowy Rok, macie jakieś noworoczne postanowienia ?  Ja kilka mam, ale chyba nie będę się nimi chwalić, bo znając mnie to pewnie nic by z tego nie było... powiem tylko,że rok 2016 zamierzam spędzić aktywnie - pod każdym możliwym względem ;)
     Tak w ogóle to ostatnimi czasy czuję się strasznie wymęczona, umęczona i nie wiem jeszcze jaka... ale walczę, walczę sama ze sobą, żeby było inaczej, energiczniej, czyli tak jak lubię najbardziej. Za możliwe błędy z góry przepraszam, ale piszę dosłownie na kolanie ciesząc się z odzyskanych sił witalnych mojego lapka - w końcu :) Mam nadzieję, że już mnie nie zawiedzie. Plan na dzisiejszy wieczór to przegląd moich ulubionych blogów celem sprawdzenia co dzieje się w świecie:)
do zobaczenia wkrótce...bajo :*
INTERNECIE wracam do życia!
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz